Współzależność a opieka: odróżnianie szkodliwych od pomocnych

Jaki Film Można Zobaczyć?
 

Kiedy troszczymy się o drugiego człowieka, naturalne jest przejawianie określonych zachowań i przeżywanie określonych uczuć. Nadchodzi jednak moment, w którym sposób, w jaki działamy i myślimy, staje się nieco mniej zdrowy. Jednym ze sposobów, w jaki może się to objawiać, jest współzależność.



Niestety, istnieje problem z powszechnym rozumieniem tego pojęcia, co doprowadziło do opisania lub zdiagnozowania osób współzależnych, którzy są jedynie osobami opiekuńczymi.

W tym artykule spróbujemy zatem podkreślić różnice między osobą, która jest `` opiekunem '' (termin, którego będziemy używać w całym tekście, aby opisać osobę opiekującą się w tradycyjnym sensie), a kimś, kogo można zgodnie z prawem nazwać współzależnym. .



Kula pomagania innym

Kiedy osoba jest pochłonięta współzależnością, definiuje siebie poprzez pomoc, jakiej udzielają drugiej stronie w związku. Opieka, którą zapewniają, jest tym, co nadaje ich życiu cel i sens, odbiera im to i walczą o samodzielne funkcjonowanie.

W pewnym sensie polegają na drugiej osobie, a ich rola jako opiekunów stanowi podporę, na której opiera się ich egzystencja.

Natomiast opiekun dokonuje świadomego wyboru, gdy komuś pomaga. Nie muszą pomagać innym, ale robią to, ponieważ uważają to za słuszne. Takie osoby można opisać jako opiekuńcze, ale nie pozwalają, aby stało się to ich racją bytu (powodem istnienia).

Potrzeba poczucia się potrzebna

Współzależni kładą tak duży nacisk na pomaganie drugiej osobie, ponieważ mają nienasycone pragnienie czucia się potrzebnym. Często mylą zależność od siebie drugiej osoby jako zaangażowany, pełen miłości związek (chociaż może się to zdarzyć również w przypadku przyjaźni i rodziny).

Nie ma dla nich znaczenia, czy podział obowiązków jest całkowity jednostronny lub partnerstwo opiera się na cyklach cierpienia i ratunku, oni postrzegają to wszystko jako zdrową, intymną więź.

Kiedy opiekun tworzy związek, robi to z bardzo różnych powodów. Mogą lubić czuć się kochani i chciani za to, kim są, ale szanują też autonomię drugiej osoby. Rozumieją, że chociaż dzielenie z kimś życia przynosi wiele korzyści, są one całkowicie zdolne do samodzielnego przeżycia, gdyby musiały.

Separacja Angst

Ponieważ tak duża część ich własnej tożsamości jest związana w relacjach, które mają z innymi, osoba współzależna uważa, że ​​jakiekolwiek długotrwałe rozstanie z nimi jest nie do zniesienia. Gdy nie ma nikogo, kto mógłby służyć, zaczynają czuć się puści, jakby część z nich została zabrana.

Naturalnie troskliwe osoby są w stanie poradzić sobie same, gdy nie ma bliskiej osoby. Owszem, będą za nimi tęsknić, ale nie pozwolą, by wpłynęło to w jakikolwiek sposób na bieg ich życia. Będą w stanie poradzić sobie dobrze, nawet przez dłuższy czas, ponieważ są wystarczająco bezpieczne same w sobie.

Brak granic

Osoby skłonne do współzależności mają trudności z przestrzeganiem granic między sobą a drugą stroną. Idea, że ​​są jednostką, jest im obca i wolą myśleć kategoriami wspólnej istoty.

john cena czy jesteś pewien tego gifu?

W rezultacie nie mogą zrozumieć, co należy do nich, a co nie. Pozwalają, by uczucia drugiej osoby dyktowały własne, toczą za nich swoje bitwy i rezygnują z własności swoich rzeczy, pieniędzy, a nawet ciała.

Opiekunowie zachowują mentalne rozróżnienie między nimi a innymi osobami. Oni byli w stanie zrobić ustal jasne i mocne granice osobiste które zachowują swój niepowtarzalny charakter i przyzwyczajenia. Nadal mogą podlegać wpływom osób trzecich, ale nigdy nie pozwól, aby ich poczucie siebie mieszało się z innymi.

Poczucie odpowiedzialności za innych

Inną konsekwencją braku granic jest to, że osoby współzależne czują się odpowiedzialne za działania drugiej osoby. Postrzegają takie zachowanie jako przedłużenie siebie i doświadczają poczucia winy, gdy jest ono sprzeczne z przyjętymi normami.

To jeden z powodów, dla których będą na nich czekać, zapewniając wszystko drugiej osobie, unikają wielu sytuacji, które mogą być postrzegane w negatywnym świetle.

Natomiast opiekun wie, że ostatecznie jesteśmy odpowiedzialni za własne życie i nie będziemy starać się bronić zachowania, z którym się nie zgadza, bez względu na to, jak bardzo kocha sprawcę. Mogą żałować tego, co zrobili inni ludzie, ale będą mniej podatni na poczucie winy.

Działając w ich najlepszym interesie

Współzależni mogą myśleć, że pomagają innej osobie, ratując ją przed sobą, ale często jest tak, że po prostu umożliwiają kontynuację niechcianych zachowań.

Niezależnie od tego, czy chodzi o utrzymywanie kogoś w złym stanie fizycznym lub psychicznym, promowanie jego słabych osiągnięć czy wspieranie uzależnienia, współzależni niekoniecznie działają w najlepszym interesie drugiej osoby. W rzeczywistości robią to, co jest dla nich dobre, utrzymując związek, a tym samym nadając mu znaczenie.

Opiekunowie przyjmują inne podejście, ponieważ są bardziej w stanie - i chętniej - dostrzec problemy, z którymi boryka się druga strona. Nie działają dla siebie, ale raczej dla osoby, która potrzebuje i często chce poprawić swoją sytuację.

Stawianie drugiej osoby na pierwszym miejscu

W nieco paradoksalny sposób osoby współzależne mają również tendencję do stawiania potrzeb drugiej osoby na pierwszym miejscu w każdym związku. Poświęcą swoją radość, swój czas, a nawet dobre samopoczucie, jeśli oznacza to, że mogą zapewnić satysfakcję.

Ważną różnicą między tym punktem a ostatnim jest to, że będą dawać i dawać, o ile nie wymaga to poświęcenia całości związku. I tak jak w przypadku poprzedniego punktu, nie będą się zbytnio przejmować, jeśli rzeczywiście mogą przeszkadzać w długoterminowym szczęściu lub zdrowiu drugiej osoby.

Opiekun będzie gotów poświęcić się, aby pomóc drugiemu, ale będą ograniczenia w tym, co zrobią. Zbyt dużą wagę przywiązują do własnych potrzeb i pragną całkowicie je odłożyć na bok.

Może ci się również spodobać (artykuł jest kontynuowany poniżej):

Kłamstwo zależności

Oczywiście jest wiele osób, które w codziennej opiece polegają głównie na innych, ale współzależny sposób myślenia przypisuje tę potrzebę nawet wtedy, gdy początkowo jej nie ma.

Mogą postrzegać osobę całkowicie samowystarczalną jako wymagającą ich pomocy tylko dlatego, że odpowiada ich chęci jej udzielenia. W końcu druga osoba może zacząć na nich polegać w wielu sprawach, które wcześniej zrobiłaby sama.

Opiekun patrzy inaczej. Będą starać się pomóc ludziom zachować jak największą niezależność, nawet jeśli zawiodą ich ich zdolności. Będą pomocni, gdy zostaną wezwani, ale nie będą udzielać pomocy innym, którzy o nią nie proszą.

Radzenie sobie z odrzuceniem

Kiedy ktoś z osobowością współzależną ma odrzuconą ofertę pomocy lub gdy nie ma rozpoznania, odczuwa silny ból emocjonalny.

Wraca to do ich potrzeby bycia potrzebnymi i ich reakcji, gdy jej nie ma. Bez uznania innych czują się bezwartościowi i zagubieni, ponieważ to wszystko naprawdę przynosi im spokój.

Opiekun nie będzie tak niezadowolony, jeśli jego wysiłki pozostaną niezauważone, może być wdzięczny za wszelkie otrzymane podziękowania, ale przede wszystkim wyraża chęć czynienia dobra.

Obsesja

Podstawą życia współzależnego jest ich związek z inną osobą, co prowadzi do niezdrowy poziom przywiązania i zainteresowanie nimi. Dochodzą do punktu, w którym prawie każda myśl na jawie dotyczy drugiej strony.

Heath Slater mam dzieci?

Zastanawiają się, co myślą, jak się czują, próbując przewidzieć każde ich życzenie i pragnienie. Są tak zależni od nich emocjonalnie i tak zaniepokojeni ich utratą, że stają się prawdziwą obsesją.

Opiekun może odczuwać pewien niepokój i niepewność, ale jest to całkowicie normalne, chociaż występuje sporadycznie. Lepiej też potrafią przekazywać te uczucia swojemu partnerowi, co pomaga rozwiązać problem, zanim rozwinie się on w ich umysłach.

Niezdolność do uwolnienia się

Nawet jeśli związek osiągnie punkt, w którym obie strony są nieszczęśliwe, współzależny będzie walczył o zakończenie rzeczy z powodu przytłaczającego poczucia winy. Ponadto, o ile nie będą w stanie szybko zastąpić drugiej strony nową osobą pozostającą na utrzymaniu, będą zmuszeni stawić czoła samotności, co jest dla nich jak żywy koszmar.

Troskliwa osoba zrozumie, że nawet jeśli powoduje to bardzo przejściowy ból, czasami najlepiej jest pójść własnymi drogami, aby uzyskać trwalszą radość i satysfakcję. Nie będą na tyle samolubni, by trzymać się związku jedynie jako alternatywy dla samotności.

Korzyści z włączania

Być może kluczową różnicą między osobami współzależnymi a opiekunami - tą, która leży u podstaw wszystkiego powyższego - jest to, co każdy bierze, pomagając drugiej osobie.

Osoba współzależna jest nagradzana za swoje sprzyjające zachowanie stabilnym związkiem, który zapewnia sens i cel ich życiu. Powody, dla których są opiekunami, są przede wszystkim samolubne, zamykając inną osobę w niewoli, nawet jeśli nie jest to dla niej najlepsze.

Osoba szczerze opiekuńcza może odczuwać pozytywne emocje, udzielając pomocy innym, ale byłaby tak samo skłonna do pomocy, nawet jeśli miałaby z tego powodu trochę cierpieć. Okazują prawdziwą bezinteresowność i starają się jedynie promować dobre samopoczucie drugiej osoby.

Czy teraz rozumiesz, co to znaczy dbać o kogoś, a nie być od niego współzależnym? Czy pomogło ci to zidentyfikować się jako jedna lub druga? Zostaw komentarz poniżej ze swoimi przemyśleniami i uczuciami.

Nadal nie wiesz, jak radzić sobie ze współzależnością? Porozmawiaj online z ekspertem ds. Relacji z Relationship Hero, który pomoże Ci rozwiązać problem. Po prostu.

Ta strona zawiera linki partnerskie. Otrzymuję niewielką prowizję, jeśli zdecydujesz się coś kupić po kliknięciu na nie.