Nie powinieneś czuć się źle, jeśli chcesz po prostu zostać w domu i oglądać telewizję

Jaki Film Można Zobaczyć?
 

W głębi duszy ludzie są istotami społecznymi, gdyby nie to, prawdopodobnie nie zaszlibyśmy tak daleko jako gatunek. Jednak w dzisiejszych czasach odrzucenie okazji do spotkań towarzyskich - coś, co chcielibyśmy zmienić, wywołało niechęć.



Musimy nauczyć się uważniej wsłuchiwać się w nasze serca i odmawiać wydarzeń, kiedy wolimy po prostu zostać w domu, oglądać telewizję lub kąpać się w wannie.

Nie wzywamy do separatyzmu i na pewno nie chcemy zachęcać ludzi do zostania pustelnikami. Sugerujemy jednak, że lepiej dla nas i naszych relacji osobistych, gdy od czasu do czasu możemy odmówić zaproszeniom.



Jeśli mamy osiągnąć taką zmianę, będziemy musieli podejść do niej z dwóch stron.

co zrobić, gdy nic Cię nie uszczęśliwia

Pierwszym z nich jest usunięcie elementu oczekiwania na ludziach, presji rówieśników, która zmusza nas do wyrażenia zgody na coś, kiedy wolelibyśmy tego nie robić. Ten przymus społeczny jest jedną z bardziej niezdrowych cech współczesności, gdzie powtarzające się wezwania do powiedzenia `` tak '' wydarzeniu sprawiają, że czujesz się, jakbyś nie miał wyboru.

Zamiast tego osoby zapraszające powinny bardziej akceptować decyzję jednostki. Pamiętaj, że nawet jeśli coś Ci się podoba, nie oznacza to, że będzie to dla wszystkich.

Poczucie winy to druga rzecz, którą należy się zająć, jeśli mamy osiągnąć zdrowy wyraz naszych prawdziwych pragnień w kontekście kontaktów towarzyskich. Zbyt często ci, którzy chcieliby odrzucić zaproszenie, borykają się z poczuciem winy. Kiedy poczucie winy nas pokonuje, kończymy na tym, że mówimy „tak” na rzeczy, którym wolelibyśmy odmówić.

Jednym z głównych powodów, dla których odczuwamy takie poczucie winy, jest przekonanie, że w jakiś sposób zawodzimy drugą osobę. Możemy nawet pomyśleć, że ryzykujemy zepsucie związku z powodu odrzucenia, jakie im okazujemy.

lubię chłopca, co ja robię?

Tę winę najlepiej pokonać, odpowiednio komunikując się Twoje uczucia aby druga osoba mogła zrozumieć, skąd pochodzisz. Można powiedzieć „dzięki za zaproszenie, ale wiecie co, trochę mnie pobudza po pracowitym tygodniu, więc myślę, że dziś po prostu odpocznę w domu”.

Przekonasz się, że twoje relacje z większym prawdopodobieństwem rozwiną się, jeśli będziesz w stanie być ze sobą otwarty, a nie będziesz czuć urazy do kogoś, ponieważ wywierał na ciebie presję, abyś powiedział tak, kiedy początkowo powiedziałeś nie.

Nie chodzi tylko o introwertyków kontra ekstrawertyków

Być może czytasz ten artykuł, wierząc, że chodzi o to, jak to zrobić introwertycy lubią siedzieć w domu, podczas gdy ekstrawertycy wolą spędzać czas towarzysko. Ale to sięga głębiej niż to.

Po pierwsze, ludzie mogą być zarówno introwertyczni, jak i ekstrawertyczni w różnych momentach, pomysł, że dana osoba ma jedną stałą pozycję na skali introwertyka-ekstrawertyka, jest zazwyczaj niepoprawny.

Każdy może w mniejszym lub większym stopniu znaleźć się na którymkolwiek końcu spektrum. Zależy to od wielu czynników, takich jak to, kto nas pyta, jakie jest wydarzenie (może to specjalna okazja), z czym faktycznie się wiąże (istnieje różnica między posiłkiem poza domem a całodniową aktywnością sportową napędzaną adrenaliną) ) i ile otrzymałeś ostrzeżeń.

Możesz być szczęśliwszy i chętniej zgodzić się na relaksującego drinka urodzinowego z małą grupą bliskich przyjaciół, który jest zaplanowany z dużym wyprzedzeniem, niż zgodziłbyś się na grę w paintball z dużą grupą ludzi (z których część nie nawet nie wiem) z zaledwie jednym lub dwoma dniami wypowiedzenia.

Nie można zaprzeczyć, że niektórzy ludzie znajdują naturalną równowagę na introwertycznym końcu skali, ale prawie każdy będzie od czasu do czasu odczuwał potrzebę spędzenia wolnego czasu.

Rzecz, o której obie strony muszą pamiętać, to to, że: „nie” dzisiaj nie musi oznaczać „nie” jutro.

Jeśli pięć razy zaprosiłeś kolegę na drinka po pracy i za każdym razem odmawiał, nie przestawaj go pytać, czy może zechce przyłączyć się do Ciebie po raz szósty, ale jeśli go nie zaprosisz, może nie. czuć się w stanie zapytać.

I odwrotnie, jeśli tym razem to Ty powiesz nie, pamiętaj, aby uświadomić drugiej osobie, że możesz chcieć zrobić coś innego w przyszłości. Możesz powiedzieć: „Naprawdę nie czuję się na siłach, ale dlaczego nie umówimy się na następny tydzień?”

Konflikt wewnętrzny

Wykorzystywanie wolnego czasu na pozostanie w domu i relaks może czasem również skutkować wewnętrzną walką.

Część z was może chcieć spędzać soboty przed telewizorem, oglądając sport lub nadrabiając zaległości z czytaną książką, ale czasami mogą pojawić się inne myśli przychodzące do głowy. Możesz martwić się, że tracisz życie i że powinieneś robić więcej w swoim czasie.

Media społecznościowe muszą ponosić za to część winy. Kiedy widzisz, jak Twoi znajomi publikują zdjęcia na Facebooku lub odwiedzają miejsca, które odwiedzają, możesz odnieść wrażenie, że cieszą się życiem bardziej niż Ty. To może być irracjonalna myśl, ale zaczynasz wierzyć, że to też powinieneś robić.

gdzie jest Alberto del Rio

Zamiast tego powinieneś sobie przypomnieć, że doświadczasz tych rzeczy, kiedy czujesz się do tego skłonny. Nie powinieneś odczuwać potrzeby pakowania się w każdą godzinę na jawie, jeśli nie jest to to, co naprawdę chcesz robić. Spędzanie dnia lub wieczoru w domu może być równie satysfakcjonujące emocjonalnie, jak wyjście na miasto.

Świadome przemyślenie: praktykowanie akceptacji jest kluczowe w sytuacjach społecznych. Ci, którzy zapraszają, muszą zaakceptować decyzję osoby, która mówi „nie”, podczas gdy osoby proszone powinny akceptować swoje uczucia i nie zdradzać ich, mówiąc „tak”. Relaks w domu nie sprawia, że ​​jesteś nudny i nie oznacza to, że tracisz życie, jest to podstawowa potrzeba każdego z nas - po prostu niektórzy z nas potrzebują go bardziej niż inni.