Historia
5 maja 2002 roku załoga WWE poleciała samolotem z Londynu do Nowego Jorku po tym, jak Insurrextion PPV został zakończony i odkurzony. Lot składał się z kilku zapaśników WWE, legend, wschodzących graczy i ekipy produkcyjnej.
Podróż samolotem, teraz niesławnie ochrzczona jako „Samolot leci z piekła” , był świadkiem prawdziwej walki pomiędzy Brockiem Lesnarem a WWE Hall of Famer Mr. Perfect.
Incydent
Vince McMahon nie był w samolocie, przeciwnie powszechnemu przekonaniu, które okazało się nieprawdziwe. Co więcej, WWE zapłaciło za open bar w samolocie, co wcale nie okazało się dobrym pomysłem.
Mr. Perfect został niedawno ponownie zatrudniony przez WWE, a jego występ w meczu Royal Rumble przyniósł mu mnóstwo pochwał za kulisami. Nietrzeźwy Curt Hennig wyzwał Brocka Lesnara na amatorski mecz zapaśniczy w poruszającym się samolocie!
skąd mam wiedzieć, czy go lubię
Lesnar i Mr. Perfect pochodzili z Minnesoty i kiedyś razem trenowali. Lesnar, wciąż niedoświadczony nowicjusz, nie wiedział, jak zareagować, ale został namówiony przez kilku innych, by kontynuował, bo inaczej zostałby nazwany tchórzem. Lesnar przyjął wyzwanie i przystąpił do pokonania Henniga więcej niż jeden raz. Walka zaprowadziła ich oboje w stronę wyjścia ewakuacyjnego i właśnie wtedy musieli interweniować Paul Heyman i Finlay.
Kilka plotek sugerowało, że Lesnar staranował Henniga w drzwi awaryjne, ale obalili je ci, którzy faktycznie byli w samolocie i byli świadkami walki.
Przeczytaj także: Kiedy Brock Lesnar stracił panowanie za kulisami po fiasku WrestleManii 19
Dogrywka
Lesnar nie został w żaden sposób ukarany za incydent. Z drugiej strony Hennig został zwolniony z firmy za swoje zachowanie. Hennig zmarł wkrótce potem, a Lesnar stał się jedną z największych supergwiazd w historii WWE.