Jeśli w ogóle jesteście zaangażowani w ruch New Age / Duchowy (i jeśli czytacie artykuły na tej stronie, jest duża szansa, że jesteście), to bez wątpienia jesteście zaznajomieni z ludźmi znanymi jako lightworkers .
W rzeczywistości jest więcej niż prawdopodobne, że natknąłeś się na kilka osób, które opisują siebie jako takie. Mogą to być osoby, które znasz ze swoich grup społecznych, te, które obserwujesz na Instagramie i Twitterze lub znajomi znajomych, z którymi spędzałeś czas po gorących zajęciach jogi.
Oto jedna rzecz: ludzie, którzy opowiadają, jak „obudzili się”, na ogół tego nie robią. Jeśli mówią tylko o miłości i świetle i odmawiają nawet uznania mrocznych aspektów ludzkiej psychiki, nie mówiąc już o zagłębieniu się w nie, to prawdopodobnie boją się czegoś i ukrywają się przed tym za wszelką cenę.
Lightworking to nie tylko udostępnianie bezwarunkowa miłość w postaci błyszczących memów pełnych pozytywnych afirmacji: chodzi o świecenie światłem w ciemne zakamarki, w które większość ludzi wolałaby nie zaglądać… ale to właśnie w tych cieniach następuje prawdziwe zrozumienie i rozwój.
Prawda może ranić jak diabli
Większość ludzi zrobi wszystko, co w ich mocy, aby uniknąć bólu. Stworzą fałszywe światy, w których będą żyć i zagłębiać się w niezliczone różne formy ucieczki, zamiast stawić czoła i zaakceptować prawdy, z którymi woleliby się nie zmagać.
W ten sposób często nie zdają sobie sprawy, jakie spustoszenie sieją w życiu otaczających ich osób. Są tak skupieni na ochronie siebie przed jakimkolwiek ryzykiem dyskomfortu, że podejmują wszelkie kroki, jakie uznają za konieczne, aby pozostać „bezpiecznymi”… i dopiero z perspektywy czasu mogą zdać sobie sprawę z konsekwencji swoich działań.
Wielu nigdy tego nie robi. Po prostu ciągle powtarzają te same cykle, aby uniknąć zaglądania w ciemne pudełka, które zawierają prawdy, z którymi się boją, ponieważ cholernie dobrze wiedzą, jak bardzo będzie to bolało.
Potrzebujemy lightworkers, którzy nauczą nas, jak to robić oprzeć się ten ból zamiast się od niego cofać, ponieważ zaprzeczanie naszym mrocznym aspektom prowadzi do negatywnych działań, które wpływają na wszystkich wokół nas. Tylko w obliczu tego bólu traci nad nami swoją władzę.
To, czego ludzie unikający bólu nie zdają sobie sprawy, to to, kiedy i czy nadejdzie dzień, w którym oni robić zmierzyć się ze swoimi lękami i otworzyć się na swoje osobiste prawdy - to dzień, w którym odnajdą prawdziwy pokój i wolność. Represje i zaprzeczanie są bardzo potężne mechanizmy samoobrony , ale przed czym tak naprawdę bronią osoby? W akceptacji można znaleźć niezwykły spokój i radość, ale potrzeba los odwagi, żeby się tam dostać…
… I tam właśnie wkraczają lightworkers.
Wkrocz w cienie
W niedawnym artykule autor Doc De Lux podzielił się swoimi przemyśleniami na temat lightworkers:
„… Prawdziwi lightworkers nie mówią wyłącznie o lekkich i puszystych rzeczach. Mówią o rzeczach odrzuconych i zapomnianych, ponieważ dzieląc się swoim zrozumieniem ciężkości, bolesności, ciemności, wnoszą światło tam, gdzie nie było go wcale ”.
Większość ludzi nie CHCE zaglądać w ich ciemność.
Czują się komfortowo, przechowując zacienione, zniszczone, niechciane aspekty swojego życia w wygodnych pudełkach, schowane w szafach i pod łóżkami… ale chowanie ich nie sprawia, że są iść z dala. Kiedy te aspekty nie są rozpatrywane i traktowane ze współczuciem, nie leczą się. Po prostu ropieją i sieją trudności we wszystkich kierunkach, ciągnąc nas dalej w dół króliczej nory.
Kiedy nie radzimy sobie z naszymi cieniami, one nas przytłaczają. Mogą powodować wszystko, od depresji i lęku po załamania nerwowe i epizody psychotyczne. Kiedy cienie naszej rzeczywistości wkraczają w naszą fantazję projekcje , możemy zaatakować ludzi wokół nas w desperackiej próbie utrzymania murów w górze, ale ściany nigdy nie utrzymują się na stałe, prawda? Prawda znajduje sposób, by się wydostać, czy tego chcemy, czy nie.
Świat potrzebuje teraz lightworkers bardziej niż kiedykolwiek, ponieważ staliśmy się światem pełnym rozdrażnionych dzieci, które szukają rozrywki i znajdują pocieszenie w oczywistych kłamstwach, które skazują nas szybciej niż jakikolwiek obcy kataklizm.
Możesz także polubić (artykuł jest kontynuowany poniżej):
- Ciemna strona empatii
- 4 oznaki, że jesteś intuicyjną empatią (nie tylko empatią)
- W umyśle bardzo wrażliwej osoby
Musimy się obudzić
Cały świat jest teraz niszczony przez rosnące bóle i wydaje się, że zbliżamy się do punktu krytycznego, który może bardzo dobrze doprowadzić do kolejnej globalnej wojny, wraz ze zmianami klimatycznymi, niedoborami wody i brakiem bezpieczeństwa żywnościowego.
To naprawdę od nas zależy, czy otworzymy się na nasze osobiste prawdy i staniemy się najlepszymi wersjami siebie, jakimi jesteśmy w stanie być, czy będziemy dzielić prawdziwą miłość, szacunek i pokrewieństwo ze wszystkimi innymi na tej planecie, czy też popadniemy w to samo. - skoncentrowana, mrugająca negatywność, która nękała poprzednie pokolenia.
Tak wielu ludzi dokonuje swoich wyborów w oparciu o strach, że wolność jest oddana w ręce tych, którzy będą nadużywać ich władzy, ale sprawią, że ci, którzy są pod ich kontrolą, poczują się „bezpieczni”. Niewiedza rzeczywiście może być błoga, ale czy naprawdę żyjesz, uciekając, ukrywając się i oddając się eskapistycznym tendencjom?
Jakie dziedzictwo zostawiamy po takim zachowaniu? Jak będzie wyglądał świat za sto lat? Co pomyślą o nas przyszłe pokolenia, jeśli gatunek ten w ogóle zdoła przeżyć?
„Nie chcę o tym myśleć” to całkowita rezygnacja z osobistej odpowiedzialności i stagnacja w rozwoju osobistym. „Chcę czuć się bezpiecznie” skutkuje ksenofobią, wyobcowaniem Innego i przytłaczaniem apatia wobec cierpiących. Wszystkie te niewygodne tematy i sytuacje, które sprawiają, że czujemy się nieswojo, są bardzo że musimy przyglądać się temu, z czym musimy siedzieć, aby zrozumieć, dlaczego bolą i co musimy zrobić, aby wszystko było lepsze.
Lightworkers unoszą lustra przed naszymi oczami i zmuszają nas do patrzenia w miejsca, które zwykle ignorujemy, ponieważ sprawiają, że czujemy się niekomfortowo.
Prawdziwi Lightworkers prawdopodobnie zdenerwują cię
Niektórzy z najpotężniejszych lightworkers na świecie to ci, którzy przeżyli niezwykłe trudności, ale przeszli przez to, aby osiągnąć wzrost i mądrość. Być może od lat walczyli ze wszystkim tendencje do autodestrukcji do uzależnienia, ale potem odwrócili się i poszli własnymi ciemnymi ścieżkami przez wir ich bólu i znaleźli migoczącą iskrę, która przyciągnęła ich do światła. W prawdę, pokój i moc.
fajne rzeczy do zrobienia na urodziny chłopaka
To ta siła przyciągnie do nich złamanych i uszkodzonych ludzi, ale może też z czasem odepchnąć tych samych ludzi. Ci, którzy tłumią i zaprzeczają prawdziwym aspektom siebie, mogą czuć się niesamowicie nieswojo w obecności lightworkera, ponieważ ich energia może zmusić światło do ciemnych miejsc, które ludzie woleliby raczej ukrywać. Wibracja, którą nucą, może być zbliżona do słońca w południe: może być przytłaczająca, a nawet spalać tych, którzy nie są przygotowani, by się z nią zmierzyć.
Ci, którzy spędzają czas z pracownikami światła, ale nie są gotowi zanurzyć się w krainach cieni, często rzucają się i uciekają z powrotem do miejsc, w których znajdują bezpieczeństwo i wygodę. Wracając do miejsc, w których może mieć miejsce powierzchowny wzrost i „wokalizacja”, ponieważ tak jest łatwo do noszenia różowego kwarcu i popijania robionej na zamówienie kombuchy i „wysyłania światła” do dalekich ludzi.
Jego łatwo przejść przez ruchy życia i oddychania światłem. Cholernie trudno jest spojrzeć w to lustro i przyznać się do własnej hipokryzji, naszego tchórzostwa, naszego złego traktowania innych, a jeszcze trudniej jest włożyć prawdziwy wysiłek w proces zmiany tego wszystkiego. proces uwalniania nas.
Teraz potrzebujemy lightworkers bardziej niż kiedykolwiek, ale musimy też wpuścić ich światło.