James Charles wszedł na Instagram 23 maja, aby opublikować zdjęcie siebie i swojego golden retrievera z okazji urodzin. Ku zaskoczeniu wszystkich, większość komentarzy była negatywna.
Pośród zarzuty uwodzenia i pozew ze strony byłego producenta guru urody udał się na przerwę w mediach społecznościowych, aby „pociągnąć [się] do odpowiedzialności”. Charles zniknął z internetu po opublikowaniu w kwietniu na YouTube filmu z przeprosinami.

Krótka przerwa Jamesa Charlesa
Pomimo zapowiedzi, że poświęci trochę czasu na refleksję, 22-latek wrócił na krótko, aby omówić swój toczący się proces sądowy 11 maja. Publikując siedmiominutowy film na swoim koncie na Twitterze, James Charles rozgniewał fanów, ponieważ twierdzili, że jego przerwa była krótkotrwała.
— James Karol (@jamescharles) 11 maja 2021
Co gorsza, YouTuber niedługo potem opublikował zdjęcie na swoim Instagramie. Zaledwie 13 dni później, tj. 24 maja, ponownie wrócił do mediów społecznościowych, aby opublikować zdjęcie siebie i swojego psa w imprezowej czapce.
Podpisał zdjęcie:
„Chciałem się tylko przywitać i bardzo ci podziękować za życzenia urodzinowe i miłość, to wiele znaczy”.
Chociaż otrzymał życzenia urodzinowe, komentarze były pełne gniewnych wiadomości, które wzywały wizażystę, aby wrócił do swojej przerwy.
Przeczytaj także: Top 5 najgorszych decyzji na vlogach Davida Dobrika
Zobacz ten post na Instagramie
Zwolennicy oburzeni drugim powrotem Jamesa Charlesa
Po jego wpisie influencer otrzymał ponad 22 000 komentarzy, z których wiele było negatywnych.
Dawni fani Charlesa zabrali się do sekcji komentarzy, aby wyrazić swój gniew wobec gwiazdy mediów społecznościowych za powrót z przerwy, nie raz, ale dwa razy. Jeden z użytkowników nawet wprost powiedział mu, żeby „ODEJDŹ”.

Obserwatorzy źli na drugi powrót Jamesa (Zdjęcie za pośrednictwem Instagrama)
W międzyczasie spora liczba zwolenników prosiła Jamesa Charlesa o pociągnięcie do pełnej odpowiedzialności. Jeden z użytkowników powiedział:
– Proszę, bądź odpowiedzialny.
Inny użytkownik wyraził swój gniew, mówiąc mieszkańcowi Betlejem, aby w ogóle nie wracał:
– Nigdy nie wracaj. Nigdy nie wracaj.'
Gdy James Charles na krótko powrócił po raz kolejny, zwolennicy zdawali się spekulować, że może wkrótce wrócić na dobre. Teraz publicznie zawstydzony za swoje zarzuty, jest mało prawdopodobne, że jego stały powrót zostanie dobrze przyjęty.
Przeczytaj także: „Módlcie się, żeby nie było ofiary”: Gabbie Hanna odnosi się do zarzutów napaści na YouTuber Jen Dent