Superstar Ink: Wade Barrett i Big Show

Jaki Film Można Zobaczyć?
 
>

Chłopcze, tęsknię za Wade Barrettem. Był uosobieniem popychania One Day. To znaczy, że pewnego dnia wygra coś spektakularnego, jak King of the Ring lub Mistrzostwa Interkontynentalne, po których natychmiast nastąpi seria przegranych, aż dostanie kontuzji. To było co najmniej mylące, ale było coś w Barretcie, co kochałam pomimo jego odwrotnej rezerwacji.



poezja o tęsknocie za ukochaną osobą

Przede wszystkim jego sztuczka Bad News Barrett, która w końcu dała mu spokój z fanami. W przenośni i dosłownie, pod koniec dawał zjadliwe promocje ze szczytu hydraulicznego podium; to było całkiem spektakularne.

Corey Graves mówi nam, że ulubionym zespołem Wade'a Barretta jest Manic Street Preachers, z którego nie wiem wystarczająco dużo, by się z niego śmiać, więc zaczynamy dobry początek.




Kultura, alienacja, nuda i tatuaże

Jeśli nie możesz powiedzieć czegoś miłego o tatuażu, obwiniaj zespół

Barrett ma wytatuowany na prawym ramieniu wielki krzew róży, który ma wytatuowaną kulturę, alienację, nudę i rozpacz. Wyjaśnia, że ​​to tekst piosenki Manic Street Preachers zatytułowanej Little Baby Nothing. Słuchałem piosenki. Wade wygląda na miłego faceta.

Corey następnie łączy się z nim nad tekstami jako tatuażami, ponieważ Corey ma na ramieniu Pretty Girls Make Graves, co jest piosenką Smiths, a także jest to nazwa zespołu, który w rzeczywistości nie jest taki zły. Corey nie wiedział żadnej z tych rzeczy, zanim zrobił tatuaż. Obecnie prowadzi pokaz tatuaży. Jestem w złym biznesie.


Wielkie Pokaż nam swoje tatuaże!

Taki przystojny facet

Następny rozdział to The Big Show i jego tatuaż z gigantycznym lwem, również na prawym ramieniu. Na pierwszy rzut oka jest to dość skromnie wyglądający kawałek zwierzęcia, który nie jest rzadkością w postaci tatuażu. Szczerze mówiąc, gdybym był tak duży i wysoki jak Show, zrobiłbym sobie tatuaż na ramieniu z oznaczeniami wzrostu, jak na futrynie drzwi, ale z wysokością moich współpracowników, tylko po to, by przypomnieć im, gdzie stoją.

Ale myślę, że lew jest w porządku, przynajmniej nie jest tygrysem. Jak nudny musiałbyś być, mam rację? Poczekaj, dostaję wiadomość od naszych sponsorów... to jest tak naprawdę tygrys. A teraz pewnie szuka mnie Big Show. W porządku, zapomnij o tym, jestem stąd…

(Od redakcji: W tym momencie Graham wysyła SMS-em resztę swojej recenzji z nieujawnionej lokalizacji)

(Od redakcji: po wielokrotnym zapewnieniu Grahama, że ​​Big Show w rzeczywistości nie jest w biurze, wrócił na krótko)

Podsumowując, moja rada dla każdego, kto nie absolutnie mieć wychodzić z domu, aby wykonywać swoją pracę...