Randy Orton sam to powiedział. Jeśli nie mógł pokonać rodziny Wyattów, dlaczego nie dołączyć do stajni piętowej? To był zaskakujący ruch 12-krotnego mistrza świata WWE i powinien doprowadzić do feudu z Kane'em, gdy zbliżamy się do końca 2016 roku.
Podczas gdy powrót Ortona na ring po operacji barku i kontuzji szyi przebiegał spokojnie, ten ruch – ten, w którym przechodzi od walki z wrogiem do stania się nim – jest dla niego najlepszą rzeczą.
Napisałem w innych utworach, o których myślałem; istniała duża szansa, że Orton spędzi mniej czasu na głównym obrazie wydarzenia, a więcej na rozszyfrowaniu, gdzie stoi z firmą, która pomogła mu zrobić z niego gwiazdę.
Orton ma życiorys, którego zazdrościłaby mu większość profesjonalnych zapaśników, a gdy dojrzał na ringu i poza ekranem, stał się bardziej graczem zespołowym. W ringu wytrawny samotnik jest teraz częścią najlepszego klanu pięty w zapasach. To, jak się wpasowuje, jest dla mnie zagadką, ale oczywiście WWE wie, co robi.
Oto pięć powodów, dla których przejście Ortona na ciemną stronę i część rodziny Wyatt jest dobrą rzeczą.
#1 Spór z Kane

Ten ruch otwiera drzwi do sporu z Kane
To jest bardziej z konieczności niż cokolwiek innego. Nie jestem pewien, dlaczego zaistniała potrzeba odwrócenia mu pięty, ale teraz, gdy przeszedł na ciemną stronę, on i jego rywal Kane mogą znaleźć kolejny rozdział do napisania, ponieważ wyglądają na rentownych w niebieskiej liście.
W tym roku Kane od czasu do czasu czaił się wokół karty środkowej, rażąco niewykorzystany i zbliżał się do końca swojej kariery. Orton nie miał prawdziwego miejsca na liście, nie brał udziału w głównym wydarzeniu, a kontuzje odbiły się na jego pozycji w firmie.
piętnaście NASTĘPNY