#4 Roll-Up to najpotężniejszy finiszer w WWE

Jak, u licha, ten ruch boli na tyle, aby uzyskać wynik do 3?
Szybko, wymień jeden ruch zapaśniczy, którego wszyscy się boją. Nie, to nie jest ani F-5, ani Tombstone, ani AA, ani nawet widok z tyłu. To przerażający Roll-up, jedyny ruch, który może przygwoździć nawet najtwardszych zapaśników.
Widzieliśmy to tysiące razy w ciągu ostatniego roku. Zapaśnik A będzie bliski zwycięstwa. Nagle pojawi się jakaś tania akcja, jak gra innego zapaśnika, ktoś wstaje na ringu lub jakaś inna chytrze decyzja o rezerwacji.
Następnie zapaśnik B zaczepi nogę zapaśnika A i zwinie je, aby uzyskać udany przypięcie.
Nie jestem wyszkolonym zapaśnikiem, a jeśli to czytasz, są szanse, że ty też nie jesteś. Ale jestem całkiem pewien, że gdyby ktoś spróbował zwinąć któreś z nas tak, jak robi to tym ruchem, oboje wyrwalibyśmy się z tego ruchu i wrócili na nogi na długo przed upływem trzech sekund.
Przerażający Roll-up sprawia, że wszyscy zaangażowani wyglądają strasznie słabo. Sprawia, że zapaśnik, który otrzymuje ten ruch, wygląda zarówno na niesamowicie wątłego, że został powalony przez tak uproszczony i bezbolesny ruch, jak i na niewiarygodnie głupiego, ponieważ tak łatwo go rozprasza, że przez trzy pełne sekundy zostaje zaskoczony przez coś, co dzieje się poza meczem.
Sprawia, że zapaśnik używający tego ruchu wygląda na słabego, ponieważ musi zakończyć mecz czymś tak nudnym, a nie prawdziwym finiszerem. Sprawia to, że autorzy takiego meczu wyglądają na nieudolnych, sugerując, że nie mogą wymyślić niczego bardziej kreatywnego niż „zwycięstwo przez roll-up z powodu ingerencji”.
Jeśli zastanawiasz się, dlaczego tak wielu wrestlerów nie nabiera dalszego rozpędu, możesz podziękować temu nielogicznemu i nudnemu zakończeniu meczu, które wydaje się stale przenikać dział kreatywny WWE.
POPRZEDNI 3/6NASTĘPNY