Historia WWE: bezcenna reakcja Randy'ego Ortona po brutalnym pobiciu Brocka Lesnara na Summerslam 2016

Jaki Film Można Zobaczyć?
 
>

Historia

Zakończenie Summerslam 2016 było jedną z najbardziej niepokojących wizualizacji, jakie świat WWE kiedykolwiek widział. Brock Lesnar wygrał jednostronne spotkanie z Randym Ortonem w głównym wydarzeniu programu. Bestia pokonał Ortona na miazgę, otwierając go po uderzeniu go wieloma strzałami z łokcia w głowę.



Zakrwawiony Orton nie mógł dalej rywalizować i przegrał mecz przez KO. Wszechświat WWE patrzył z całkowitym obrzydzeniem, jak Brock Lesnar wciąż bił smołę z Ortona, nawet po tym, jak wygrał mecz. PPV wyleciał w powietrze, a sanitariusze zajęli się nieprzytomnym Viperem, którego krew zabarwiła pierścień na szkarłat.

Przeczytaj także: 3 momenty, które sprawiły, że fani naprawdę nienawidzili Brocka Lesnara

Co się stało po meczu?

Fani doskonale zdają sobie sprawę z tego, co zaszło między Chrisem Jericho i Brockiem Lesnarem za kulisami po meczu. Ale niewielu musiało widzieć bezcenną reakcję Ortona na bicie, które właśnie otrzymał po tym, jak Summerslam zniknął.



Posiniaczone i poobijane, @Randy Orton był w stanie się z tego śmiać. #SummerSlam #WWE pic.twitter.com/84oBHxOkEd

— Ellis Mbeh #SSU2019 (@EllisMbeh) 22 sierpnia 2016

Gdy kurz opadł, Orton wstał, podszedł do rampy i uśmiechnął się do aparatu! Ten obraz nie był widziany przez widzów w telewizji, ale publiczność na żywo miała tyle szczęścia, że ​​zobaczyła, że ​​The Viper był w swoich zmysłach i dobrym nastroju, kilka minut po otrzymaniu najgorszego bicia w swoim życiu.

Przeczytaj także: Kiedy Brock Lesnar był wyraźnie zdenerwowany przerwaniem passy Undertakera

Dogrywka

Shane McMahon udał się na ring po meczu i dostał piorunujące F5 za swoje wysiłki. To zakończenie miało doprowadzić do sporu między Brockiem Lesnarem i Shane McMahon, ale plany zostały zmienione później. Randy Orton wygrał przyszłoroczny mecz Royal Rumble i zdobył tytuł WWE od Braya Wyatta na WrestleManii 33.

Jeśli chodzi o Lesnara, po raz pierwszy w historii pokonał swojego arcy-nemezis Goldberga na WrestleManii, co spowodowało jego odejście z firmy.