Pro Wrestling: płacenie składek

Jaki Film Można Zobaczyć?
 
>

Jechaliśmy z Nashville do Memphis i Memphis iz powrotem, około 400 mil w obie strony, zarabiając na to 15 dolarów. Więc dwaj faceci jechali ze mną, po prostu zatankowali mój podstawowy model Hyundai Excel, który podpisał za mnie mój brat, płatności wynosiły 154 dolce miesięcznie. Ledwo mogłem dokonać tych cholernych płatności. Więc chłopaki gonili mnie, próbując odebrać mój samochód. Więc czasy były ciężkie, ale to część procesu płacenia składek. W środy w Evansville w stanie Indiana zawsze otrzymywaliśmy zapłatę, a z tymi małymi skurwysynami, które otrzymywaliśmy, szliśmy do sklepu monopolowego w Evansville, żeby kupić nasze piwo, zanim wróciliśmy do domu. To było w czasach, kiedy można było pić i prowadzić samochód, zanim wszyscy zaczęli to schrzanić. Więc spieniężyliśmy nasze czeki i powiedzieliśmy facetowi za ladą, tak, to tylko nasze czeki trans na benzynę i konia****. Ale to były czeki, na których żyliśmy . – Steve Austin



Jeśli zapytasz młodego fana, co lubi w zacienionym świecie profesjonalnego wrestlingu, opowiedziałby ci o akcji lub o tym, jak faceci nigdy się nie wycofują lub jak się bawią. Są inne zestawy ludzi, którzy powiedzieliby ci, że dostali się do profesjonalnego wrestlingu, lub tylko WWE z powodu facetów takich jak John Cena czy Randy Orton. O ile pytasz innych, odpowiedzi są polaryzujące. W rzeczywistości większość ludzi nawet nie wie, dlaczego lubi profesjonalne zapasy. Może to być spowodowane wybrykami lub zupełnie nowym, dziwacznym i głupkowatym światem profesjonalnego wrestlingu. Ile młodych dzieci przychodzi co tydzień tylko po to, by kibicować Cenie? Ilu dostroiło się tylko po to, by zobaczyć Sheamusa lub Randy'ego Ortona? Odpowiedź to prawie połowa fanów WWE.



Ale kiedy zapytasz tradycyjnego fana, tradycyjnego w tym sensie, kogoś, kto jest zagorzałym zwolennikiem, kogoś, kto zna się na pro wrestlingu, kogoś, kto jest prawdziwym fanem wrestlingu, jego odpowiedź będzie zupełnie inna. Może mówić o sztuce i rzemiośle, o tym, jak ktoś doskonali swoje umiejętności, jak dobry rzemieślnik; coś w rodzaju garncarza, który pracował nad tyloma modelami, a kiedy wreszcie pieści jedwabny garnek, wie, że w końcu ma „to”. Kiedy widzisz ludzi doskonalących swoje umiejętności i kiedy wszystko układa się na swoim miejscu i kiedy wszystko, co robią na ringu, ma pewien płynność, oglądanie staje się przyjemnością. Profesjonalne zapasy też są czymś podobnym. Ale ta odpowiedź pochodzi od bardzo niewielu osób.

W latach 70., kiedy profesjonalne zapasy powoli wkradły się do każdego domu, w weekendy ojcowie zabierali synów na 3-godzinną przejażdżkę, tylko po to, by zabrać ich na stadion, gdzie dwóch facetów walczyło pod światłami. Był to czas, kiedy profesjonalne zapasy nazywano również „Cyrkiem”, ponieważ jeździli do każdego miasta, zostawali i występowali przez kilka nocy, a następnie przenieśli się do następnego miasta. Wielu młodszych fanów zaintrygował ten „sport”, w którym dwóch dorosłych mężczyzn walczyło, raczej „zapasy” w kwadratowym ringu. To był ostateczny pokaz siły i wytrwałości oraz woli zwycięstwa. Po uczestnictwie w kilku pokazach uzależniłbyś się od profesjonalnego wrestlingu. Wtedy wiesz, że zakochałeś się w czymś, co było pomiędzy dwoma światami i to była najlepsza część.

W dawnych czasach nie można było po prostu podejść do promotora lub bukmachera i poprosić go, aby załatwił ci miejsce na karcie. O jedno miejsce na karcie walczyło wiele osób. Wrestling nie był wtedy dobrze płatną karierą. Z 50, około 3 zrobiłoby to, a około jeden z 3 sprawiłoby, że byłby duży. Ale kiedyś komuś „zrobiło się duże” zajęło lata. Mówisz o Flairs i Gorgeous Georges, a oni nie zrobili tego z dnia na dzień. To jest koncepcja, która była prawdziwa w zapasach. Jeśli nie będziesz awansował i nie szanujesz biznesu i nie dasz mu pieniędzy, nie odniesiesz sukcesu. To było kiedyś nazywane „płaceniem składek”. Pojawiła się też myśl, że trzeba zdobyć szacunek rówieśników, a to nigdy nie było łatwe.

Najlepszym przykładem jest Chris Benoit. Benoit musiał trudzić się przez prawie 2 dekady i podróżować po całym świecie, doskonaląc swoje rzemiosło. Zaczynał w Canadian Stampede, potem wyjechał do Japonii i pracował jako Wild Pegasus, zanim zyskał szacunek w obwodzie zapaśniczym jako jeden z najlepszych zapaśników technicznych w historii biznesu. Potem wrócił do Stanów Zjednoczonych i pracował dla ECW i WCW. Po prawie 2 dekadach poświęcenia i ciężkiej pracy, Chris Benoit w końcu został mistrzem świata na WrestleManii w WWE. To jest rodzaj historii, na którą patrzysz, kiedy mówisz „spłacanie należności”. Większość ludzi z obecnej uprawy tego nie rozumie, ponieważ stało się to zapomnianym słowem.

To długa droga do płacenia składek. Mam na myśli, że każda osoba, która jest w tym biznesie, musi iść tą drogą. Niektórzy ludzie nie muszą. Niektórzy ludzie mogą otrzymać tę drogę natychmiast ze względu na to, kim są. Dla tych, którzy zachowują się jak (spójrz na) pot, krew i łzy, żeby się tam dostać, człowieku… kiedy już tam dotrzesz, to jeszcze nie koniec . – R – Prawda

Był czas, kiedy praca na 3 programach nie dawała Ci wystarczającej ilości pieniędzy na opłacenie rachunku za kablówkę lub wynajem samochodu. Profesjonalne zapasy nigdy nie były łatwym biznesem do przetrwania, co sprawia, że ​​ci, którzy dostają się do dużych firm, robią duże wrażenie. A kiedy dojdziesz do miejsca na karcie, w którym jesteś nad innymi, postanawiasz je przytrzymać, ponieważ nie chcesz stracić swojego miejsca. W końcu biznes pro wrestlingowy jest tak samo okrutny i podrzynający gardło, jak każdy inny biznes na świecie. Jeśli zarabiasz pieniądze, a ludzie są tobą zainteresowani, wszystko działa dobrze. Ale jeśli nie, już następnego dnia byłbyś bezrobotny.

Wiedząc o tym wszystkim, od dziesięcioleci ludzie oddają z siebie wszystko dla biznesu. Kiedy mówisz o Jake Robertsie czy Von Erichsie, poświęcili swoje życie biznesowi tak bardzo, że zapomnieli o swoim. Facet taki jak Austin musiał przedzierać się przez innych i przy odrobinie szczęścia trafił na złoto, ale najpierw zrobił wszystko, co mógł. Rzadko zdarza się, że ciężka praca w końcu się opłaca, ale kiedy już się to opłaca, warto poświęcić cały wysiłek. Ale w dzisiejszym świecie nie musisz płacić składek. Z tyłu jest wielu facetów, którzy nie znają znaczenia psychologii, nie wiedzą, jak dopasować się do sytuacji, albo szukać szacunku w biznesie. W końcu wszystkie historie o krwi, pocie i łzach w profesjonalnym wrestlingu dobiegły końca. Termin „szacunek” w biznesie nie jest łatwy do odrzucenia, ale trzeba się zastanowić; poza Undertakers, Bryansem i Samoa Joes, czy ktokolwiek w branży zasługuje na taki szacunek? A może to tylko staroszkolna mentalność, która gloryfikuje kolejny podmiot rozrywkowy?