Były supergwiazda WWE, Bray Wyatt, przesłał tweeta na temat fana trzymającego znak dla The Fiend na WWE SummerSlam 2021.
Bray Wyatt został wydany przez WWE w zeszłym miesiącu, po jego 3-miesięcznej nieobecności w telewizji. Decyzja spotkała się z ogromną negatywną reakcją fanów i krytyków, którzy zaatakowali WWE za porzucenie talentu kalibru Braya Wyatta.
Nie możesz tego zabić pic.twitter.com/Bi13czn5Zs
wwe hala sław 2017— Windham (@WWEBrayWyatt) 9 sierpnia 2021
Od tego czasu fani przejęli wiele segmentów w telewizji WWE za pomocą przyśpiewek „We Want Wyatt”. Zrobili to samo przez krótki okres dzisiejszego wieczoru na SummerSlam, a także podczas meczu pomiędzy Alexą Bliss i Evą Marie.
Barry Gibb i Linda Grey
Był też fan trzymający szyld The Fiend na SummerSlam tego wieczoru. Co ciekawe, Bray Wyatt, teraz z nazwą użytkownika Windham, sam przesłał to samo. Możesz zobaczyć zrzut ekranu poniżej.

Bray Wyatt retweetował powyższy tweet
„The Fiend” Bray Wyatt zadebiutował na ringu dwa lata temu na WWE SummerSlam 2019
SummerSlam było dla Braya Wyatta bardzo specjalnym programem pay-per-view. Miał swój pierwszy mecz z głównym rosterem na SummerSlam 2013, gdzie zmierzył się i pokonał WWE Hall of Famer Kane w meczu Ring of Fire.
Dwa lata temu, na WWE SummerSlam 2019, „The Fiend” Bray Wyatt zadebiutował w ringu, pokonując i niszcząc Finna Balora. The Fiend swoim debiutem wywarł duże wrażenie na całym świecie pro-wrestlingu, włączając w to wszystkie elementy, takie jak wejście i praca nad postaciami. To był naprawdę najbardziej imponujący występ w całym pro-wrestlingu.
W zeszłym roku na WWE SummerSlam 2020 „The Fiend” Bray Wyatt zmierzył się i pokonał Brauna Strowmana w głównym wydarzeniu programu, aby zostać dwukrotnym mistrzem Universal. To właśnie po tym momencie Roman Reigns powrócił do WWE z nową postacią, wygrywając od niego Universal Championship zaledwie siedem dni po SummerSlam na WWE Payback 2020.
john cena żona i dzieci
Skomentuj i daj nam znać, co myślisz o wydaniu Braya Wyatta w WWE i dzisiejszym SummerSlam 2021 pay-per-view.